Słowo abp. Henryka Muszyńskiego, prymasa seniora

Z uznaniem i ogromną wdzięcznością przyjąłem zapowiedź Instytutu Nauk Biblijnych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, który w łączności z innymi ośrodkami naukowymi Polski i zagranicy przystępuje do wydania polskiego tłumaczenia Biblii Aramejskiej. Jest to wydarzenie bez precedensu w dotychczasowych dziejach biblistyki w Polsce. Pewnie mało kto, poza specjalistami, słyszał o istnieniu Biblii Aramejskiej. Tymczasem to właśnie tłumaczenie stanowi zapowiedź wydania pionierskiego i monumentalnego dzieła tłumaczenia z języka aramejskiego na język polski całej Biblii Hebrajskiej, które będzie liczyło wiele tomów.

Targumy, będące aramejskim przekładem tekstu hebrajskiego Starego Testamentu, tłumaczą go z reguły w sposób poszerzony, przypominający niekiedy bardziej parafrazę niż dosłowny przekład. Ponadto zawierały one związane z liturgią komentarze, wyjaśniające znaczenie tekstu biblijnego z jego praktycznym odniesieniem do konkretnej sytuacji życiowej słuchacza. Ten sposób był szeroko rozpowszechniony i stosowany za czasów Chrystusa i apostołów. Wystarczy przypomnieć pierwsze wystąpienie Pana Jezusa w synagodze w Nazarecie (por. Łk 4,16-20) czy nauczanie św. św. Pawła i Barnaby w Antiochii Pizydyjskiej (por. Dz 13,14-41). Jak zaświadcza św. Łukasz, „z dawien dawna bowiem w każdym mieście są ludzie, którzy co szabat czytają Mojżesza i wykładają go w synagogach” (Dz 15,21). Był to zatem zwyczaj wspólny, stosowany zarówno przez żydów, jak i chrześcijan w czasach apostolskich, z myślą o tych, którzy nie pamiętali już dostatecznie języka hebrajskiego, ale Biblia nadal pozostawała dla nich Księgą życia.

Targumy zatem znane były od wieków, ale niedoceniane przez chrześcijan, gdyż mają one z reguły charakter fragmentaryczny, a ponadto istnieją poważne rozbieżności w ich datacji. Oprócz tego zawierają one nieraz sporo elementów polemicznych w odniesieniu do chrześcijaństwa.

Nowe badania, przeprowadzone w minionym pięćdziesięcioleciu, w sposób zasadniczy zmieniły spojrzenie nie tylko na targumy, lecz także na judaizm z okresu wczesnochrześcijańskiego i przełomu obydwu Testamentów. Pogłębione prace badawcze przeprowadzone na tekstach z Qumran oraz manuskryptach targumicznych pozwoliły przesunąć datę powstania tych drugich na znacznie wcześniejszą, a tym samym zbliżyły je do pism Nowego Testamentu. Do tych właśnie manuskryptów należy Targum Neofiti 1, z którego pochodzi polskie tłumaczenie pierwszych tomów Biblii Aramejskiej.

Począwszy od Soboru Watykańskiego II, dokonuje się także zasadnicza reorientacja w stosunku do Żydów jako naszych „starszych braci w wierze”. Ta reorientacja dotyczy także spojrzenia na Pismo Święte i jego interpretację. Zarówno Biblia Aramejska, jak i Nowy Testament wyrastają z tego samego źródła, którym jest wiara w objawienie Boga Abrahama, Izaaka i Jakuba. Ten Bóg dla nas, chrześcijan, jest i pozostanie na zawsze także Bogiem i Ojcem Pana naszego Jezusa Chrystusa. Ewangelie i pozostałe pisma Nowego Testamentu posługują się ponadto w dużym stopniu tą samą metodą interpretacji. Podobnie jak targumy, wyjaśniają one teksty Starego Testamentu i odnoszą je do konkretnych sytuacji życiowych. Stąd nie tylko tekst, lecz także komentarz targumiczny może stanowić cenną pomoc w chrześcijańskiej interpretacji Pisma Świętego.

Podczas XII Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów w 2008 r. (5-26 października), poświęconego „Słowu Bożemu w misji i posłudze Kościoła”, ojcowie synodalni domagali się, aby w posłudze Słowu Bożemu wykorzystać szerzej nie tylko Stary Testament, ale także pisma żydowskie. Papież Benedykt XVI w adhortacji posynodalnej Verbum Domini przyjął postulat ojców synodalnych jako swój i przypomniał: „Nowy Testament wymaga, by był czytany w świetle Starego. Czyniła to nieustannie pierwotna katecheza chrześcijańska (por. 1 Kor 5,6-8; 10,1-11). Z tego względu ojcowie synodalni stwierdzili, że «żydowskie zrozumienie Biblii może pomóc w zrozumieniu i badaniu Pism przez chrześcijan»”1.

Wspólne badania naukowe uczonych żydowskich i chrześcijańskich pozwoliły poznać, że istnieje bardzo dużo podobieństw i zbieżności pomiędzy targumami a interpretacją Ewangelii i pozostałych pism Nowego Testamentu. Nie tylko wyrastają one z tego samego korzenia wiary w jedynego Boga, lecz także stosują podobne albo nawet te same metody interpretacji Tory czy Proroków. Badania te potwierdzają ponadto wcześniejszą datację wielu targumów i ukazują je jako bliskie lub nawet współczesne czasom Nowego Testamentu. Wiele z nich pochodzi z okresu Drugiej Świątyni Jerozolimskiej, z czasów Chrystusa. Oznacza to, że Chrystus, apostołowie, a także św. Paweł wychowany i wyrosły w żydowskiej tradycji Gamaliela Wielkiego, z dużym prawdopodobieństwem znali te pisma i z nich korzystali. Wspólna była im też tendencja do interpretacji mesjańskiej oraz wspólne takie tematy, jak: stworzenie świata, człowiek, prawdziwy Izrael – mądrość Boża, słowo Boga jako uprzywilejowane narzędzie Bożego działania.

Badania dotyczące współzależności tekstów targumicznych i nowotestamentalnych są dzisiaj zaledwie u początków. Podobieństwo i współzależność nie budzą jednak żadnych wątpliwości nawet w człowieku niezbyt zaznajomionym z tą materią. Jako przykład można wskazać znaną przepowiednię proroka Balaama (Lb 24,17) czy zapowiedź u proroka Micheasza, że Betlejem będzie miejscem narodzenia Mesjasza (Mi 5,1). Zarówno w Ewangeliach (Mt 2,6), jak i w targumach otrzymują one podobną interpretację mesjańską. W Nowym Testamencie zostaje ona oczywiście odniesiona bezpośrednio do samego Jezusa. Bliskość czasowa tekstów targumicznych jawi się zatem jako pomost łączący tradycje Synagogi i Kościoła. Współzależność tekstów może być więc obopólna: Nowego Testamentu od tradycji rabinicznej, ale i odwrotnie. W tym względzie otwiera się dziś ogromne pole badawcze dla zainteresowanych wspólnymi korzeniami i bliskością wczesnochrześcijańskich pism, zwłaszcza wyrosłych z liturgii synagogalnej, z którą nierozłącznie związana jest liturgia Kościoła, od samego Chrystusa i czasów apostolskich.

Krytyczny przekład aramejski Księgi Rodzaju, przygotowany przez znakomitego znawcę problematyki biblijnej i targumicznej ks. prof. Mirosława S. Wróbla, został zaopatrzony w pełny aparat krytyczny i przypisy, łącznie z najnowszą bibliografią, i jest dedykowany tak bardzo zasłużonemu dla biblistyki polskiej ks. prof. Antoniemu Troninie. Pozycja ta wpisuje się doskonale we współczesne badania nad wspólną tradycją judaizmu i chrześcijaństwa. Projekt przekładu obejmujący całą Biblię wychodzi naprzeciw także oczekiwaniom Kościoła, sformułowanym na synodzie poświęconym słowu Bożemu i postulatom wyrażonym przez Benedykta XVI. Jest to znakomite źródło zarówno dla studiów porównawczych nad językiem Biblii Hebrajskiej, jak i dla badania wspólnych dziejów Synagogi i Kościoła, który z niej organicznie wyrasta.

Słowa uznania i wdzięczności należą się również za to, że obok wydania ściśle naukowego przygotowano także – z myślą o szerszym gronie Czytelników – Biblię Aramejską z samym tylko tłumaczeniem i wprowadzeniem. Będzie ono niewątpliwie potrzebne, gdyż teksty targumiczne odbiegają nieraz od brzmienia tekstów biblijnych, do których zdołaliśmy się przyzwyczaić.

Mnie osobiście Biblia Aramejska przywołuje moich dawnych nauczycieli z Instytutu Biblijnego w Rzymie, takich jak: Stanislas Lyonnet, Roger Le Déaut czy Bellarmino Bagatti oraz Emmanuele Testa ze Szkoły Franciszkańskiej w Jerozolimie, którzy trudzili się nad odtworzeniem korzeni judeochrześcijańskich naszej wiary, podobnie jak powszechnie znani profesorowie z École Biblique: Roland De Vaux lub Marie-Émile Boismard, którzy wprowadzali mnie w arkana wiedzy biblijnej.

Dzisiaj, dzięki Bogu, doczekaliśmy się godnych naśladowców, także w naszej Ojczyźnie, którzy razem z żydowskimi i chrześcijańskimi specjalistami z zakresu nauk biblijnych z Jerozolimy wprowadzają nas w urzekający świat wiedzy biblijnej. Pozostaje jedynie życzyć wytrwałości i łaski Pana, by śmiałe, obliczone na wiele lat dzieło doczekało się szczęśliwego zakończenia.

Naukowcom na podejmowany trud badawczy i jego błogosławione owoce, a także wszystkim Czytelnikom, którzy będą zgłębiać tekst Biblii Aramejskiej, napisanej niegdyś w języku Pana naszego Jezusa Chrystusa, a teraz wydawanej w tłumaczeniu polskim – z serca błogosławię.

+ Henryk J. Muszyński

Arcybiskup Gnieźnieński

Senior

1 Benedykt XVI, Posynodalna adhortacja apostolska Verbum Domini 41.

Scroll to Top